Ostatnio pojawia się coraz więcej nowych produktów chińskich marek, które dorównują topowym sprzętom a czasami są od nich nawet lepsze. W kategorii słuchawek dousznych jest to dosyć zauważalne. Firmy takie jak Xiaomi czy KZ tworzą produkty, które w swoich przedziałach cenowych mogą powalczyć o miano najlepszych. Jednym z takich udanych modeli jest ATE HiFi od marki KZ. Jestem pod wrażeniem możliwości tej konstrukcji, które opiszę w poniższym teście.
Opakowanie:
Miałem wiele słuchawek producenta KZ. Wiele z nich przychodziło do mnie w zwykłym kartonowym opakowaniu. Te natomiast pozytywnie mnie zaskoczyły, ponieważ doszły w specjalnym dla tego modelu schludnie wykonanym pudełku. Widać, że są one jednymi z najbardziej znanych i pewnie sprzedających się produktów.
Wygląd i konstrukcja:
Słuchawki wyróżniają się niebanalną budową oraz przeźroczystą konstrukcją pozwalającą zobaczyć ich wnętrze. Wykonane są z ciemno barwionego plastiku. Posiadają pozłacane gniazdo jack oraz specjalny miedziany kabel wykonany w technologii oxygen-free co według wskazań producenta przekłada się na bezstratną jakość dźwięku przesyłanego od potencjalnego źródła do membran umieszczonych w słuchawkach.
Komfort użytkowania:
Tutaj producent całkiem się postarał tworząc słuchawki w konfiguracji OTE co oznacza, że można ich słuchać dopiero po włożeniu ich specyficznie do ucha owlekając za nim kabel. Dodatkowo zastosowane zostały małe odważniki w odległości około 10cm od obudowy głośników, które odpowiednio wyważają kabel aby trzymał się na swoim miejscu.
Brzmienie:
Sprzęt, używany do testów słuchawek:
– Pro-Ject Head Box Se II
– Audiolab Q-Dac
– Źródłem był komputer z zainstalowanym programem daphile
– Alternatywnie lg g5 oraz samsung galaxy s7
Bas:
Słuchawki nie eksponują niskich tonów wtedy kiedy nie trzeba, są pod tym względem dosyć wyważone. Choć bas jest w nich zdecydowanie zauważalny, potrafi być mocny ale nigdy nie ma go za wiele. Na Q-Dac’u są bardzo wyraziste i zaskakują dobrym odwzorowaniem najniższego dołu, szczególnie biorąc od uwagę cenę produktu. Na telefonie bas nadal jest zauważalny więc tym aspekcie ATE mają naprawdę wiele do zaprezentowania.
Średnica:
Moim zdaniem jest trochę wycofana. Zdecydowanie ATE nie są dla fanatyków mocnego wyrazistego wokalu. Jest delikatna i nie powala swoją dynamiką. Słychać to dosyć wyraźnie na Q-Dacu lecz efekt ten nie jest już tak zauważalny słuchając muzyki na telefonie. Jest to trochę kwestia gustu ponieważ niektórym może to przypaść do gustu.
Wysokie tony:
Zdecydowanie nie są mocną stroną recenzowanych słuchawek i chociaż w miarę dobrze wyważone, dzięki dobremu przetwornikowi, nie sprawiają wrażenia, że ich brakuje, to słuchając Unplugged Erica Claptona można im zarzucić ich zdecydowany brak ale jest to moja subiektywna opina ponieważ, w porównaniu do modelu ED2 wypadają tu o wiele gorzej. Ich dźwięk nie jest ostry i nie próbuje być ponad wszystko. Określić je można jako delikatne lecz zauważalne. Najlepiej słyszalne jest to na dobrym wzmacniaczu słuchawkowym, który dostarcza odpowiednio zbalansowany dźwięk. Na telefonie sytuacja jest podobna ponieważ usłyszeć można tam podobną charakterystykę górnego pasma.
Scena:
Przez dosyć słabą jak na moje uszy górę, wypadają tutaj bardzo neutralnie. Nie jest ona obszerna i pełna dźwięków lecz delikatnie spłaszczona. Jak na tą cenę i tak wypada bardzo dobrze i nie wymagałbym od niej niczego więcej.
Podsumowanie:
Jeżeli spodziewasz się wysokiej jakości audiofilskiego dźwięku to niestety będziesz miał się czym rozczarować. Gdy jednak poszukujesz dobrych słuchawek na co dzień, do jazdy w autobusie czy masz ograniczony budżet, ATE na pewno przypadną Ci do gustu. Ich dźwięk można podsumować jako dosyć neutralny z przyzwoitym balansem plusów i minusów którego brakuję innym konkurentom. Pozwalają również cieszyć się nimi na lepszym przetworniku oraz dobrym wzmacniaczu ponieważ, żródło takie jak telefon w większości przypadków nie będzie w stanie ukazać ich pełnego potencjału.